| +48 661 536 685 |

Mamy nowego lidera!

Mamy nowego lidera!

Drugi akord naszych weekendowych zmagań. W niedzielę rozegraliśmy 4 serię gier SuperLiga6 Słupsk. Niestety wszystko zaczęło się dość nietypowo, bowiem Boca Słupsk nie stawiła się do zawodów, przez co piłkarze Nieobliczalnych zainkasowali darmowe 3 punkty! W kolejnych meczach nie brakowało jednak emocji, więc zapraszamy na podsumowanie wydarzeń!

Kolejny już pojedynek zaczął się regulaminowo, a spotkanie drużyn Iron Gate i Win-Pro Burza zapowiadało się nie lada ekscytująco. Pierwsi do ataku postanowili ruszyć zawodnicy Bartłomieja Fursewicza. Najpierw uderzenie Jarosława Cudziło dobrze sparował Marek Perkowski, ale przy drugim strzale ekipy Burzowców był już bezradny, a strzelcem gola został Damian Kopciński. Zawodnicy Iron szybko odpowiedzieli. Najpierw w słupek uderzył Michał Mytych, a po chwili do wyrównania doprowadził Antoni Gulbiński. Następnie znów w roli atakujących zobaczyliśmy Michała Mytycha oraz Szymona Gołaszewskiego. Doświadczony napastnik dostał podanie od swojego kolegi i z najbliższej odległości "Goły" zamienił je na bramkę! Tym samym jego drużyna wyszła na prowadzenie. Po raz kolejny na zmianę wyniku nie musieliśmy długo czekać. Indywidualną akcją popisał się Maciej Miecznikowski i znów mieliśmy remis na tablicy wyników. Podobną drogą postanowił pójść też Antoni Gulbiński który po koronkowej akcji, wyprowadził zespół dowodzony przez Tomasza Drewnika na prowadzenie. Obydwie ekipy wymieniały się ciosami. Swoje uderzenia w kierunku bramki rywala oddali Antoni Gulbiński, oraz Damian Kopciński ale w obydwóch przypadkach futbolówka zatrzymała się na słupku. Przed przerwą wynik mógł zmienić Szymon Gołaszewski, który nie wykorzystał okazji sam na sam z bramkarzem i na przerwę zeszliśmy ze skromnym prowadzeniem graczy Iron. Na początku drugiej części gry, obydwa zespoły miały szansę na zdobycie bramek na swoje konto. Okazje z rzutu wolnego miał Jarosław Cudziło, oraz z przeciwnej strony Antoni Gulbiński, lecz bramkarze pozostali bezrobotni, ponieważ futbolówka w obydwóch przypadkach powędrowała obok bramek. 24' minuta to drybling Michała Mytycha który oddał strzał z którym początkowo poradził sobie Adam Garbowski, lecz przy dobitce nie zdołał wybronić uderzenia i zawodnicy Iron Gate prowadzili już 4:2. Mimo niekorzystnego rezultatu, Bartłomiej Fursewicz nie pozwolił cofnąć się swoim zawodnikom i gracze w niebieskich trykotach ruszyli do ataku. Najpierw niecelnie uderzył Gabriel Słodziński, a po chwili gola kontaktowego strzelił wspomniany "Gabryś" po asyście Damiana Kopcińskiego. Burzowcy szybko poszli za ciosem i do remisu doprowadził Jarosław Cudziło! W szeregach Ironów zrobiło się nerwowo co szybko wyczuła drużyna Win-Pro. Najpierw sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Maciej Miecznikowski, ale przy drugiej akcji napastnik już się nie pomylił i wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Odpowiedzieć na to mógł Kamil Klimas ale w dobrej sytuacji przestrzelił. W próbie nerwów lepiej sprawdzili się gracze dowodzeni przez Bartłomieja Fursewicza co zdecydowanie zaowocowało. 35' minuta to gol Gabriela Słodzińskiego i Burza prowadziła 6:4. Do zakończenia spotkania wynik nie uległ już zmianie i po świetnym meczu 3 pkt powędrowały do zespołu Win-Pro Burza!

Na zakończenie czwartej kolejki na parkiet wyszli zawodnicy Alko Team oraz Amber-Builders. Już w 2' minucie mogliśmy zobaczyć dobry drybling w wykonaniu Dawida Mettel, ale ostatecznie został on powstrzymany przez stojącego między słupkami Gracjana Strzeleckiego. Niewykorzystana sytuacja się zemściła bardzo szybko, ponieważ do siatki trafił Dariusz Kochański po asyście Michała Giersza. Mimo tego szybko odpowiedzieli na to również gracze A-B. Do remisu zdołał doprowadzić Michał Nowak, a po chwili zawodników w żółtych barwach na prowadzenie wyprowadził Paweł Fabich. Apetyt na kolejnego gola miał też Dariusz Kochański, ale bardzo mocny strzał napastnika powędrował obok bramki. Kapitalną okazję miał Marcin Dyl, ale w stuprocentowej sytuacji doświadczony zawodnik ulokował piłkę tylko na bocznej siatce. Swoje okazje obydwa zespoły miały z rzutów wolnych, ale uderzenia Michała Giersza, oraz Dawida Mettel zatrzymały się na "murach". Wyrównanie zobaczyliśmy dopiero w 17' minucie spotkania. Dobrą sytuację wypracował aktywny tego dnia Michał Giersz który podawał na "pustaka" do Przemysława Milewicza, a ten nie miał problemów z umieszczeniem futbolówki w siatce. Mimo tego nie był to ostatni gol w tej części meczu. Najpierw na 3:2 trafił wspomniany Michał Giersz, a w ostatnich sekundach pierwszej części gry na 3:3 trafił Dawid Mettel i po pierwszych dwudziestu minutach gry mieliśmy wynik remisowy. Cztery minuty od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu, zobaczyliśmy gola którego autorem był Dariusz Kochański. Ewidentnie to trafienie dodało wiatru w żagle ekipie Alko Team, mimo tego ostatniego słowa nie powiedzieli też zawodnicy drużyny, której kapitanem jest Dariusz Pietrzycki. Adrian Kuźma popisał się kapitalnym trafieniem zza pola karnego i znów mieliśmy remis w tym pojedynku. Zawodnicy Daniela Zawady stopniowo zaczęli budować sobie wizualną przewagę na boisku. Pierwszym tego efektem był strzał Przemysława Sztajnke, który ostatecznie nie zdołał zmienić wyniku w tym pojedynku. Następnie koncertowo zaprezentowali się gracze Alko. Przez dwie minuty trafili trzy gole autorstwa Dariusza Kochańskiego (x2), oraz Michała Giersza (x1) i to piłkarze z Gminy Kobylnica pewnie prowadzili 7:4. Warto wspomnieć że "Gierszu" dorzucił tutaj dwie asysty. Ekipa A-B postanowiła zaatakować za sprawą Pawła Fabich, lecz zrobiła to nieskutecznie, ponieważ lewonożny zawodnik zdecydowanie przestrzelił. 38' minuta to kolejne podwyższenie rezultatu. Znów dobrze zaprezentował się duet Kochański - Giersz, z czego Darek zanotował swoje trafienie, a asystą popisał się Michał. Na minutę przed zakończeniem meczu wynik postanowił jeszcze ustalić Michał Giersz który po indywidualnej akcji pokonał bezradnie interweniującego Marka Stawarskiego i zwycięstwo na swoje konto dopisali gracze Alko Team.

 

Gdzie gramy